środa, 30 kwietnia 2025

9 lat bez papierosa!

Czy wy wiecie, że to już 9 lat? Nieprawdopodobne, a jednak się udało! Przez ponad 20 lat paliłam po 2 paczki dziennie. Od 30 kwietnia 2016 roku nie palę. Jestem cholernie dumna i uważam, że rzucenie palenia to jedno z moich największych osiągnięć życiowych Wiem, wiem, pewnie już to pisałam, ale będę się powtarzać, bo mogę i uważam, że to naprawdę jest powód ;)



Co się poprawia?

Po 9 latach od rzucenia palenia (u nałogowego palacza, który wypalał 2 paczki dziennie przez 20 lat), w organizmie zachodzą znaczące pozytywne zmiany. Oto najważniejsze efekty:

- płuca stopniowo się regenerują – poprawia się ich pojemność i wydolność zmniejsza się ryzyko POChP (przewlekłej obturacyjnej choroby płuc) i raka płuc (ryzyko spada o 50-70% w porównaniu do ciągłych palaczy). - ryzyko zawału i udaru spada do poziomu zbliżonego do osoby, która nigdy nie paliła (więc może drugiego udaru nie będzie)
- poprawia się ukrwienie mózgu, co dodatkowo zmniejsza ryzyko udaru i demencji. - poprawia się elastyczność naczyń krwionośnych, zmniejsza się miażdżyca.
- ciśnienie krwi i tętno stabilizują się (mniejsze obciążenie serca).

- zmniejsza się ryzyko nowotworów: jamy ustnej, gardła, przełyku, pęcherza moczowego i trzustki.
- zwiększa się wrażliwość zmysłów (smak, węch wracają do normy po ok. 1-2 latach, ale po 9 latach są już w pełni sprawne).
- 9 lat abstynencji znacząco wydłuża życie – ryzyko zgonu z powodu chorób odtytoniowych spada o ok. 80%.

Co NIE wraca do normy?

- niektóre zmiany w płucach (np. rozedma) mogą być nieodwracalne, ale dalsza abstynencja spowalnia ich postęp.
- ryzyko niektórych nowotworów (np. płuc) nigdy nie spada do poziomu osoby niepalącej, ale znacznie maleje.

Serdecznie was pozdrawiam i kibicuję tym, którzy również podjęli decyzję o rozstaniu się z papierosami!.
© Psycholog rzuca palenie
Maira Gall